Wybraliśmy ie w podróż do Wenecji. Mimo, ze byliśmy tam już kilka razy, nie sposób było pominąć tego miasta. Dużo pisał nie będę - wszak każdy wie, że Wenecja piękna jest. Zleźliśmy się potwornie ale za to zjedliśmy pyszną pizzę z prawdziwą szynką parmeńską, czosnkiem i rukolą. Niestety tłumy dawały się we znaki - no i te ceny. Za każdym razem obiecujemy sobie, że w mieście nie będziemy nic kupować ale jakoś nigdy to nie wychodzi :). Za to nakręciliśmy Młodego jak gania gołębie - ubaw miał po pachy! Pod wieczór wróciliśmy do siebie na kąpiel w cudownym Adriatyku i pyszną paste z sosem pesto tym razem.