Dojechaliśmy do Villach, gdzie zrobiliśmy sobie małą przerwę. Villach to całkiem dobrze znane mi miasto, bo za każdym razem kiedy odwiedzałem Nassfeld aby skorzystać z przyjemności jaką dawać mogą dwie deski, zatrzymywałem się na obiad w Villach. Ale o tym kiedy indziej...
Droga A !0 od Salzburga do Villach, zwana Tauern Autobahn, jest po prostu niesamowita. Chyba nigdy później w czasie tej podróży nie żałowałem tak bardzo tego aparatu. Widoki zapierają dech w piersiach i ludzie zwalniają trochę żeby się na patrzeć na okolicę. Jechaliśmy obok Kuchl, Werfen oraz Spittal. Przejeżdżaliśmy też przez 4 dłuugie tunele, które dawały radochę młodemu. Młody był grzeczny i nie rozrabiał za bardzo ale często musieliśmy się zatrzymywać :D.